20 sierpnia 2021

Od czego zależne są ceny koni?

     Można ten temat zakończyć na dwóch słowach: "od wszystkiego". Jednak chciałabym rozwinąć wątek i też trochę poopowiadać przy okazji o tym, co się dzieje na sprzedażach i porównać z tym, jak było jeszcze parę miesięcy temu.


    Zacznijmy od tego, że ceny bywają naprawdę różne, z tego względu, że wiele graczy wystawia konie i każdy może chcieć za nie inną ilość equus lub kuponów. Generalnie rzecz biorąc cena zależy m.in. od gatunku, bo za inną cenę kupicie nowonarodzonego konia wierzchowego, a za inną nowonarodzonego pociągowego. Po drugie - PG, co widać idealnie chociażby na przykładzie drużyn, po trzecie - rzeczy z CR. Cenniejszy będzie koń, który posiada np. KF, ZJ i towarzysza, niż taki, który niczego nie ma. Kolejna sprawa to - tak jak wspomniałam - gracz, który wystawia konia. U jednego zapycha na PD kupicie za 3000 equus, u innego za 5000 equus. Tych czynników jest cała masa, więc łatwo można zauważyć jak wiele wpływa na cenę konia.

    Jestem graczem, który nie przepada za dużą zmianą cen. Ja ten post napisałam 11 lipca, 17 sierpnia go edytuję i tak naprawdę w każdej chwili ceny pewnych koni mogą pójdą w górę lub odwrotnie. Pamiętam jak zbierałam maści do trofeum i już o tym mówiłam w innym poście, więc jeśli nie czytaliście i was to interesuje to zapraszam, że jak ja kupowałam te konie to ceny były czasem serio wygórowane, teraz też niektórzy narzekają, ale jak ja patrzę na obecny rynek pod tym kątem to uwierzcie mi, jest lepiej. Obecnie praktycznie nie jestem w stanie sprzedać rzadkich maści za tyle, za ile ja je kupowałam, więc sami wysuńcie wniosek. Kolejna rzecz, która rzuciła mi się w oczy to jednorożce, które kiedyś były zarazem i tańsze, i droższe. Ogiery są ok, natomiast ceny klaczy poszybowały w górę, jeśli chodzi o sprzedaż za equus, a w kuponach ceny się zmniejszyły, dlatego np. ja ułatwiam graczom zakup klaczy proponując niższe ceny. Oczywiście możecie się domyślić, że niektóre osoby i tak nie są zadowolone z proponowanej przeze mnie stawki i już parę razy miałam sytuację, kiedy to gracz chciał, bym sprzedała roga za 10 lub 20 tyś equus. I to są takie dwie główne różnice, które potrafię wskazać i mogę się do nich "przyczepić".
    Zauważyłam też, że ceny koni z żywiołem metalu są tańsze niż kiedyś, wartość osiołków oraz pociągowych zmalała. Pamiętam pytanie w Centrum Pomocy na temat tego po co hodować osiołki, skoro mają bardzo małe UM, ktoś odpowiedział, że można w celach zarobkowych i poszło sporo łapek w górę, natomiast obecnie nie jestem przekonana czy to takie opłacalne.

    Cóż, można podsumować to w ten sposób, że rynek się zmienia, zupełnie jak w prawdziwym życiu. Ktoś kiedyś mi mówił, że wszystko jest warte tyle, ile ktoś jest w stanie za to zapłacić. Swoją drogą, widziałam jak niektórzy sprzedają zapychy (dosłownie zapychy, które mają 0 UM wrodzonych, PG nie sięga nawet 5000 i nie są czyste) za 10 kuponów. Ja czasem nie potrafię sprzedać lepszych koni za taką cenę. Gdyby kogoś interesowało o jakich koniach mówię to zdradzę, że chodzi o takie źrebaki, co mają ponad 8000 PG, są czyste i po wyblupowanych rodzicach.
    Jeśli miałabym się jeszcze do czegoś odnieść to mogę wspomnieć o koniach, które mają spore umiejętności, tak z 10000+/11000+. Jeszcze niedawno spokojnie łapałam takie za 50 tyś equus, obecnie sytuacja wygląda trochę gorzej, dlatego czasem włączam automat, by w razie, gdyby ktoś wystawił takie konie, miały szansę dotrzeć do mnie.
    Wiecie co jeszcze może wpływać na cenę konia? Preferencje danego gracza albo zwyczajne żerowanie na innych i tutaj chodzi mi o tę zależność, że sporo osób chce zarobić, prawda? W takich chwilach są gracze, którzy kierują się tym, że oni sprzedają jak najdrożej, ale w momencie, gdyby mieli od kogoś kupić takiego konia, proponowaliby o wiele mniejszą kwotę, bo biznes to biznes. Jeśli sprzedajecie konie drożej, a kupujecie taniej, to tak czy siak zarabiacie na tym, jednak nie zmienia to faktu, że zachowanie niektórych osób bywa po prostu śmieszne. Kiedy ktoś do mnie pisze w sprawie negocjacji ceny to lubię spojrzeć na konie, która ta osoba wystawiła, żeby zobaczyć jakie stawki proponuje za konkretne koniki. Jeśli widzę, że wystawia sporo brudnych koni z 1000-4000 PG bez żadnego CR ani towarzysza za 25 tyś equus to moim zdaniem coś jest nie tak, kiedy taka osoba proponuje, że kupi ode mnie czystego ogiera z PG 9000, po wyblupowanych rodzicach, który ma do tego towarzysza królika albo małpę za 9000 equus. Jakby co, to jest autentyczna historia. I takich przypadków miałam więcej i jestem przekonana, że was również coś takiego spotkało albo spotka. Inna sytuacja - wystawiłam konia ze SZJ, który był w pełni wyblupowany, czysty, miał 14 tyś UM i różne bonusy, do tego KM. Próbowałam go sprzedać dosyć długo, ale nikt go nie kupował, więc napisałam do znajomej, która jest kolekcjonerką i zaproponowała cenę, za którą mogłabym go wystawić. Skoro kupowała multum takich koni ze ZJ i SZJ no to zaufałam jej i ogier poszedł na sprzedaże. Po jakimś czasie odezwała się do mnie dziewczyna z dużym stażem, również nie zauważyłam, by wystawiała konie za wygórowane ceny, raczej jej cennik pokrywał się w 80% z moim, więc uznałam, że się z nią dogadam, bo zapewne będzie wiedziała ile ten koń jest wart. Niestety zaproponowała mi cenę ponad 2 razy niższą i nawet w tamtym momencie patrząc na sprzedaże i porównując ceny koni ze SZJ uznałam, że to kolejna osoba, która zapewne szuka kogoś nieogarniętego, od kogo kupi konia i wystawi za 2 razy więcej, by dostać kupony. Jak się pewnie domyślacie odmówiłam i podbiłam sprzedaż tego konia i po kilku minutach został komuś sprzedany. Morał z tego jest taki, że nie należy się zgadzać na marną zapłatę za coś, co jest cenne, bo w końcu nadejdzie moment, kiedy ktoś za to zapłaci tyle, ile jest to warte.
    Już na sam koniec powiem wam, powracając jeszcze na chwilę do tej negocjacji, że to nie jest absolutnie nic złego, zwłaszcza gdy ktoś zaznaczył taką opcję. Jasne, każdy może zaproponować niższą cenę lub zmianę waluty (tak, mamy i equus, i kupony, czego nadal niektórzy nie rozumieją) i oferta dla sprzedającego przestanie być atrakcyjna, więc się nie zgodzi lub wręcz odwrotnie. Zawsze jestem szczera i powiem wam, że niektóre osoby to już mnie tak denerwują i chciałabym czasem wyjaśnić im parę rzeczy grzecznie i kulturalnie, natomiast oni i tak zapewne odebraliby to jako atak i by mnie zgłosili, a ja nie mam zamiaru tracić karmy przez jakieś dzieci. Naprawdę, nie proponujcie 100 kuponów za konia wartego pięć razy więcej, nie pytajcie o sprzedaż rogów za 20 tyś. equus i nie spamujcie komuś ofertami negocjacji, skoro nie umiecie się z tą osobą dogadać... Szanujmy swój czas, proponujmy ceny zbliżone do tych na sprzedażach, a nie wzięte z kosmosu. Jeśli macie dobrych znajomych, którzy wam podsyłają konie kilka razy taniej, bo was lubią to super, korzystajcie z okazji, ale nie zaśmiecajcie poczty innym graczom, którzy znają wartość wystawionych przez siebie koni i nie zgodzą się na śmieszną ofertę, chyba że w akcie desperacji.

~Wolf Girl~

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz