Hej, trochę mnie tu nie było, a wpadłam na pomysł nowego tematu. Jak widać tytuł brzmi dziwnie, patrząc na niego nie wiadomo o co chodzi, ale już za chwilę wyjaśnię. Wydaje mi się, że gdzieś o tym wspominałam w kilku zdaniach, dziś to opiszę dokładnie, ponieważ myślę, że były i są osoby w takiej sytuacji.
***
Znacie ten punkt w regulaminie drużyn, że jeśli się odejdzie lub zostanie wydalonym, trzeba oddać konie w depozyt? Ja znam aż za dobrze, byłam w wielu drużynach zarówno jako hodowca, jak i VIP robiący jedynie miejsce (i ewentualnie pchający zawody). Jeśli nie wiecie o co chodzi to od razu wyjaśniam, że oddanie koni w depozyt ma na celu wyeliminowanie sytuacji wycieku PG sprzedażowego. Osoba hodująca konie w drużynie, która ma konie z PG ponad sprzedażowym, powinna oddać konie płodne, by po prostu nie wystawiać kryć oraz nie rozmnażać tych koni i - w gorszych przypadkach - nie założyć konkurencyjnej drużyny.
Czy ta zasada jest fajna? I tak i nie, zależy na jaki zarząd traficie. Dobrze że drużyny dbają o swoje dobro, bo jednak składa się ona z kilku lub kilkunastu osób i chyba nikt nie chce, by jeden hodowca odchodzący z drużyny zmarnował tę robotę. Dodajmy do tego, że niektórzy są skłonni wymieniać konie. Przykładowo ktoś - zgodnie z regulaminem - musi oddać 10 koni, ich suma UM wynosi 140 tyś i zarząd jest w stanie takiej osobie dać wałachy z podobnymi UM, ale to jest kwestia indywidualna, więc absolutnie nie odbierzcie tego w ten sposób, że każdy tak robi.
Z doświadczenia wiem, że nieoddanie koni spotyka się z różnymi reakcjami, nawet tymi ostrymi, gdzie dochodzi do mocnych kłótni czy publicznego obrażania itp. Przyznajmy szczerze, że są osoby, które po prostu nie chcą oddać koni z jakichś przyczyn i jednym to ujdzie i zatrzymają konie, innym niestety nie. Znam też drużyny, gdzie osoby będące w niej długo nie muszą oddawać depozytu, bo wychodzi się z założenia, że one są uczciwe i przyłożyły się do znacznego wzrostu PG. Dla nich to fajnie, prawda? Ale niekoniecznie ktoś "gorszy" ucieszy się tą zasadą i będzie się czuł niesprawiedliwie.
Czas na drugą stronę medalu, czyli zarząd. Konie które ktoś oddał, osiągnęły PG sprzedażowe, więc teoretycznie powinny wrócić do tej osoby. Taki hodowca czeka więc na wystawienie koni, jednak nic takiego się nie dzieje albo przeciwnie - dostaje te konie na zarezerwowane sprzedaże, ale jedynie jakąś ich część. Niefajna sytuacja, ale też tak się zdarza i sama tego doświadczyłam. Np. z jednej drużyny nie otrzymałam jednego konia, ale już mi się nie chciało kłócić o tę jedną sztukę, więc kupiłam to co zostało mi wystawione. Natomiast z dwóch innych drużyn czekam nadal na depozyt i wątpię, że z jednej zostanie on mi zwrócony, bo widziałam, że zarząd trzyma konie innych od pół roku, które już bardzo dawno osiągnęły PG sprzedażowe. Ale poczekam i zobaczę jak będzie, nie mam tak naprawdę siły pisać do nich, więc najwyżej nigdy tego nie odzyskam, a zarząd będzie miał na koncie kolejne niepilnowanie regulaminu.
Trzymajcie się i do następnego postu <3
~Wolf Girl~
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz